sobota, 24 lipca 2010

wtorek, 20 lipca 2010

Bóg zarządził zmiany

dobrze że powoli układasz sobie wszystko na nowo
dobrze że znalazłeś też miejsce dla mnie
dobrze że wierzysz iż to tylko 'przemeblowanie'
że właściwie nikogo nie ubyło tylko się pozmieniało

poniedziałek, 19 lipca 2010

przestrzeń zwana 'zawsze dobrze'

na koniec ważnych spraw wracam do myśli o tobie
czując jak wtedy wkrada się spokój w umysł mój
błogo zaczynam snuć obrazy słowami namalowane
zamarynowane wspomnieniami jakże nieziemskich chwil

system po weekendzie

budzisz się i czujesz chłodu przyjemne dreszcze
po głowie snują się obrazy ze snów jeszcze
i nagle pojawia się świadomości ostry błysk
otwierasz oczy - włącza się twój twardy dysk

niedziela, 18 lipca 2010

minął już chyba tygodni czas

zazwyczaj nie pamiętam już
za tobą znowu bardzo tęsknie
za szeptem słów i spojrzeń
za dotykiem wyważonych zdań

niedzielny spacer po Mokotowie

na gorącej spragnionej skórze poczułam
tysiące niemożliwie chłodnych kropli deszczu
usłyszałam swój własny dziecka śmiech
i gdyby nie miasto tańczyłabym nago

kocham cie jak nigdy nikogo nie pokocham

za to że nigdy nie cierpię na twój brak
za wspomnienia i nie przeżyte razem dni
za cały świat który podarowałeś ot tak
za to że mimo to pozwoliłeś odejść mi

Archiwum bloga