środa, 17 sierpnia 2011

akurat pomyślałam o Tobie

wpatruję się w powoli szare niebo
wiatr smaga włosami mi twarz
dłonie zatrzymują uciekajacy szal
oczy pilnują bym nie zgubiła drogi
a nogi kłócą się jaki obrać kierunek
i w tym całym chosie się zastanawiam
gdzie akurat jesteś teraz myślą ;)

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

zły osąd

mnóstwo zamiarów
wiele wiecznych chwil
pieknych momentów
i cudnych obrazów
niweczy strach
i stawianie siebie samego
w roli przegranego
i jak szybko oceniamy drugiego
powierzchownie
nie dając szans na słowa

i kiedy mija czas
i złość
i zła perspektywa
już jest za późno
już nic się nie wydarzy

szuflady

zapukałam do drzwi
nigdy nie otworzonych

nikt nie odpowiedział

nacisnęłam klamkę
drzwi nigdy nie otworzonych

zostały zamknięte

przyłorzyłam ucho do drzwi
nigdy nie otworzonych

i usłyszłam wszystko to
co szemra mi w głowie

pytania

czy zerwane nici można związać
czy nierealnym bytom można nadać sens
czy emocje można zamienić w uczucia
i czy słowa mogą zacząć brzmieć

kiedy chowam swoją dłoń w twojej dłoni

rozdzerająco poranek wkrada sie do mojej głowy
mysli kotłują sie i kręcą niemożliwie mocno
tworząc obrazy ciągle jeszcze
nierzeczywiste
niedorzeczne
nierealne

wtedy wszystko jest możliwe
i wszystko może się wydarzyć
i każdy dotyk jest spełniny
a oczy patrzą tylko blisko
powłóczyście
powolnie
miękko
widząc wszystko

każdy dotyk
każde spojrzenie
każdą myśl
każde życzenie

wtedy głowa myśli jak ciało
jednym dreszczem
jednym pragnieniem
jednym możliwym wtedy sensem

niedziela, 14 sierpnia 2011

nie układa się to już w żadną całość

pozbierałam wszystkie twoje słaowa
znalazłam wszystkie nasze wspomnienia
zebrałam wszystkie do ciebie uczucia
i wyszła z tego ledwie garść

kompas

czasami wystarczy robić to co wszyscy
czyli nie robić nic
wybory same się wybiorą
kartki dni same się zapiszą
a my nie będziemy nigdy mieć do siebie żalu
za obrany zły kierunek

skrzyżowanie

co zrobić
kiedy w głowie chaos
i nie wiadomo
jaki zrobić kolejny krok
w którą strone iść
a w którą nie odwracać się

gdzie życie
przyciąga mnie najbardziej
gdzie znajdę
czyjąś pewnie wyciągniętą dłoń
gdzie czas
zatrzyma się na zawsze
gdzie oczy
będą tylko dla mnie

Portishead - Gloomy Sunday

wino w głowie o poranku przy pierwszej kawie

dżwięki jak krople
spadają na dno ucha
wywołują omamy
i przyjemne dreszcze
i jeszcze obrazy
w samym środku głowy
z których w żaden sposób
obudzić się nie można

w ten sposób stworzyliśmy
arcydzieło
które bezwstydnie wisi
w samym środku myśli
i zawraca głowę
i trąca łokieć
gdy obok przechodzę

a wszystko to tak
mocno posłodzone
w miodzie ostrożnych słów
dalekich gestów
niebytem obietnic
niewydarzonych

podszyte strachem
wyobrażni złej
żeby nie pozwolić
zdarzeniom się wydarzyć
wydostać
wyodrębnić z mym udziałem
żeby ne zgubić siebie samej

Archiwum bloga