czwartek, 25 sierpnia 2011

czerwone wina

czasem przypominam sobie tamten wieczór
z winem
w pościeli
bez pospiechu
niezamykane oczy moje i twoje
nieprzerywane zdania
niezwykłe słowa
niezaspokojne dreszcze
i głos twój słyszę jeszcze

wtorek, 23 sierpnia 2011

chwila a wieczność...

idąc szeroką ulica w niesamowicie gorący podwieczór
spotykam spojrzenia twoje niepewne jeszcze zdarzeń

spada ulewny chłodny deszcz i podaję tobię dłoń

nie bój się bo wezmę od ciebie tylko słowa
i kilka przypadkowych dotyków ciepłej pewnie dłoni
i obrazów namalowanych wspomnień w kilka godzin
rozmów zapamietanych w niezliczonych literach słów

a potem będe pamietać ciebie zawsze kiedy spadnie deszcz

jak założenia zmieniają sie w dobre chęci

zawsze chcemy więcej
sięgamy jednak po tylko
jedno
dwa
trzy
a potem kończy się odliczanie
i zaczynamy kolejny raz

niedziela, 21 sierpnia 2011

niepoprawne myśli

dłonie Twoję czuje w umyślę mym
jak dotykają i pieszczą każdą moją myśl
i głos Twój gdzieś na szyji słyszę
i jeszcze te dreszcze jak we włosach drżą

Archiwum bloga