sobota, 4 czerwca 2011

xyz…równanie z niewiadomymi

skoro rok ma tygodni pięćdziesiąt sześć
a godzin dać mi chciałeś dwie do trzech
jeszcze pomnożyć razy spotkania dwa
dziesięć - na trzysta sześćdziesiąt pięć

dlatego podziękowałam ci za kocham i uwielbiam cie
życząc ci samych najpiękniejszych dni

wtorek, 31 maja 2011

pierwszy gorący dzień

pierwszy świadomy dzień
pierwszy bez ciebie w sobie
pierwszy z lekkim uśmiechem
pierwszy z chęcią na życie
pierwszy w którym pohamuję łzy
pierwszy kiedy nie żałuję
pierwszy kiedy przyznaje sobie racje
pierwszy kiedy zamykam drzwi

Archiwum bloga