sobota, 13 sierpnia 2011

'odezwiesz się jeszcze kiedyś? do mnie'

znowu niebo przykryło się chmurami
z oczu niewiedzących popłyneły łzy
w głowie zburzył sie porządek myśli
i zerwały się wątpliwe więzy smympatii
rozlicznych napoczętych jak kęs ciasta
kolory zrobiły sie czarno białe
myśli stały sie szybko bardzo szare
działania zorientowane na przetrwanie

włączyć lód i skałę

na jedno napisane przez ciebie zdanie
'odezwiesz się jeszcze kiedyś? do mnie'

i myśli staneły w tym obłędzie
i czas zatrzymał się trochę w piątek
i nie wiem czy wrócić czy pójść dalej???

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

jest dobrze

Unknown pisze...

teraz już tak ;)

Archiwum bloga